Problemem od lat
stwarzającym duże kłopoty eksploatatorom sieci wodociągowej
są zastoiny wodne tworzące się w nieaktywnych (z
powodu braku rozbioru wody) końcówkach rurociągów
i fragmentach niezamkniętych w pierścień.
Woda,
zmieniając swoje właściwości wskutek m.in.
procesów gnilnych, staje się zagrożeniem dla
odbiorców – szczególnie zlokalizowanych
blisko końcówki wodociągu.
Pojedyncze, nieregularne
zrzuty wody zastoinowej, bez możliwości jej
odprowadzania, wymogły rozpoczęcie badań nad
znalezieniem technicznie oraz ekonomicznie uzasadnionego
rozwiązania tego problemu.
W
pracach projektowych podstawowym założeniem było
to, by system oparty był na prostych i dostępnych urządzeniach
oraz aby koszty zestawu, jego pracy i obsługi były
konkurencyjne w stosunku do obsługi „końcówek”
przez pracowników pogotowia wodociągowego.
Nie wystarczy okresowe płukanie
tych „końcówek”, gdyż jednorazowy,
duży zrzut wody jest bardzo kłopotliwy ze względu na
różne warunki panujące w terenie, tj. brak
odbiornika na zrzucaną wodę, różne ukształtowanie
terenu, niebezpieczeństwo związane z zalaniem
pobliskich zabudowań itp.
Z rozmów przeprowadzonych
z wodociągowcami i zebranych doświadczeń wynika, że
najlepszym rozwiązaniem byłby mały, cykliczny,
jednorazowy lub kilkakrotny zrzut wody, ale np.
codziennie, przy czym ilość
upuszczanej wody oraz czas zrzutu uzależnione są od:
-
Średnicy
wodociągu,
-
Składu
chemicznego wody,
-
Długości
wodociągu do „końcówki”,
-
Ilości
odbiorców na danym odcinku wodociągu,
-
Średnicy
ostatniego przyłącza, ilości pobieranej wody oraz
odległości od „końcówki”.
|

|